Cieszę się , że trafiłam z psem do p. Kasi. Ja bałam się wychodzić z Piko na spacer, żeby kogoś nie ugryzł, a w domu to był horror żeby go okiełznać. Po paru lekcjach już widać efekty. Dużo pracy przed nami, ale tylko z ,,ciocia ” Kasia damy rade całkowicie go ułożyć. Nawet znajomi widza zmianę zachowania psa, ja także dużo się uczę od p. Kasi, ma dużą wiedze, która dzieli się z nami i do pracy podchodzi z pasja.
Szalony Piko jest o wiele grzeczniejszym psem teraz dzięki Pani.

Ewa Wiśniewska

Kasiu,, my próbowaliśmy innych ” nowoczesnych” metod u innych behawiorystow. O mały włos nie skończyło się to źle dla nas i naszej kochanej Suni, która tylko dzięki Tobie została sprowadzona na właściwe tory i teraz wzajemnie się sobą cieszymy. Bardzo dziękujemy i z utęsknieniem czekamy na ciąg dalszy szkolenia

Ewelina Macierzyńska

Nic nigdy nie dało mi tyle dobrego co te zajęcia, kształtują człowieka i psa. Gdyby nie nasza Ciocia Kasia to Tycia wywróciła by nasz dom do góry nogami.

Magdalena Lorenc

Wiem jaki był mój Franek 2 lata temu a jaki jest teraz, do ideału brakuje, ale tyle ile nauczyliśmy się przez te dwa lata i ile mamy wspomnień ze wspólnych spotkań i wyjazdów to nasze! Metody działają a Franus dalej szaleje na Twój widok, podziwiam za trud, cierpliwość i oddanie!! Co by było gdyby nie Ty, mój pies dawno by już pozjadał wszystkich ludzi na swojej drodze! Mogłabym tak pisać i pisać.. 🙂

Ania Sygiet

Kiedy zaczęłyśmy z Bella chodzić na szkolenie wielu było wysmiewnych a po co wam to, pytali czy bella już umie nożem i widelcem jeść… Ale teraz oczy bieleją tym samym osobom kiedy widzą czego można psa nauczyć i czego można nauczyć właściciela. Jeśli tylko zdarzy mi się w życiu inny piesek, jak w dym do Pani Kasi. Pozdrawiam.

Magda Pisulak

Mój krnąbrny Hasior tak bardzo cieszy się jak widzi że jedzie na zajęcia i widzi Kasię i inne psy. A kiedyś każde wyjście na spacer było stresem czy dam radę okiełznać psa żeby iść normalnie zamiast właśnie szarpać się z nim i bać mijać z innymi psami. A spuszczenie ze smyczy poza ogrodzeniem było kompletnie poza zasięgiem, chyba że chciałabym się pożegnać z psem :(!. Tak że Kasiu dziękujemy ci za pracę na szkoleniach i nie tylko ❤️

Edyta Kosturska

Pani Kasiu, Pani wie doskonale jakie było nasze pierwsze spotkanie z Zojusią, słychać nas było na całe Bielsko, a i problem, żeby ją utrzymać i gdyby nie Pani i te zajęcia pewnie byłoby tak do dnia dzisiejszego. Teraz spokojnie możemy wyjść na spacer i przechodzić bez awantur obok innych piesków, jest super

Małgorzat Stec Pieczykolan

Bardzo polecam i szkołę, i trenerkę! Moja psina okazała się nie do okiełznania warunkach domowych, a nie jest to mój pierwszy pies w życiu!!! Już po pierwszych zajęciach zauważyliśmy, że jednak da się z nią pracować i od niej wymagać, a z każdą lekcją było tylko lepiej! Zresztą, cała grupa piesków robi progres i z prawdziwą przyjemnością obserwuję, jak wszystkie zmieniły się w trakcie kursu!!!

Pozdrawiamy, Asia Szymańska i Jaga

Byłam w kilku miejscach i żaden szkoleniowiec tyle mi nie pomógł z moim owczarkiem niemieckim co Pani Kasia ….
Niesamowita osoba, która ma rewelacyjne podejście do psa .. Spokojem i konsekwencją potrafi zdziałać cuda u mojej nieposłusznej Indii… Jak tylko wiem , że organizuje szkolenia wyjazdowe od razu się zapisuje . Kilka dni w jej towarzystwie potrafi zdziałać więcej niż szkolenia na miejscu .. Polecam z czystym sumieniem i każdemu kto ma jakikolwiek problem z wychowaniem psa

Pozdrawiam serdecznie Monika z Indii z Kołobrzegu